Co się stało z nami „ludźmi”???
Tylko pieniądze….władza …i jeden wielki LANS!!!
ŻYCIE NA POKAZ….
Nadchodzą Święta.. proszę zmieniajmy Świat, ale zaczynając od siebie..
Wielu z Nas nieświadomie pragnie, „żeby mi zadroscili…żeby widzieli jaka/ jaki jestem na topie…a Broń Boże, żebyś zarobił więcej ode mnie!!! Bo wtedy będziesz pewniejszy siebie i nie będę nad Tobą panować!!!
A przecież w grupie siła!!! Oprócz konstruktywnej krytyki potrzeba jeszcze motywacji…dobrego słowa…
KOCHAM, LUBIĘ, SZANUJĘ!!!
Druga sprawa bardzo ważna, że ostatnio nie można już chorować, dlatego ten wirus ostatnio stał się taki groźny!!!Bo nie można chorować…bo koleżanka kolega będą za nas tyrać…bo za dużo pracy…za dużo stracimy, pracodawca, my sami…bo pieniądze!!!
A gdzie człowiek w tym wszystkim?
Kiedyś nie patrzyło się na to ile stracimy, jak poleżymy tydzień w łóżku…stawiali nam bańki, przynosili nam herbatkę z cytrynką..a ostatnie czasy …mam wrażenie, że czy chora czy nie chora do pracy…w domu bałagan nie może poczekać…OGIEŃ!! Życie w biegu..w zdrowiu czy w chorobie trzeba to trzeba..a przecież my życie i zdrowie jest najważniejsze!!!
Pieniądze dają władzę, dlatego tak wszyscy za nimi gonimy, ale ludzie święci!!! Proszę nie zazdrościmy innym, nie patrzymy na innych, jak mamy więcej to wspierajmy..pomagajmy innym…LEPIEJ DAWAĆ NIŻ BRAĆ…to w słowach piosenek dla dzieci można usłyszeć!!!
Wiecie ilu przyjaciół straciłam…w momencie kiedy przeżywałam swoj najlepszy czas w życiu??
Wtedy okazało się kto mi zazdrości, kto wcześniej karmił się moim nieszczęściem, bo wtedy czuł się lepszy!!!
Przyjaciół poznajemy wtedy, kiedy jesteśmy w pełni szczęścia, bo nieprzyjaciel, nie będzie mógł znieść tego, że masz lepiej, nie zniesie też tego, że w końcu zaczynasz mieć odwagę być sobą i mieć swoje zdanie. Oczywiście w biedzie poznajemy swoich najwierniejszych przyjaciół, którzy potrafią być przy tobie i wiedza ze gdyby nie oni nie dalibyście rady… Anioły…
Moją prawdziwą obsesją według numerologii są uczucia i troska o najbliższych. To mnie gubi, bo daje się wykorzystywać, ale dojrzałość sprawiła, że to widzę…i wiem kiedy powiedzieć stop…i uwierzcie mi zajechali by na śmierć…jeśli nie powiesz stop!!! W domu…w pracy…Ale też…nie można mówić stop jak się nie daję nic …to zrozumiałe…
Zachęcam do poznania numerologii..
Może spróbujmy wyjść poza strefę komfortu? Dla siebie …Dla innych …oby nasze życie zmieniło się na lepsze???
Jak sprawić, by niemożliwe stało się możliwe???
Dziękuję i proszę zróbmy rachunek sumienia przed świętami….może uda nam się poczuć prawdziwą radość w naszych diamentowych nieoszlifowanych wnętrzach!!!